Geoblog.pl    tomik1    Podróże    Węgry 2003    Kisalfold - z wiatrem w pupa!
Zwiń mapę
2003
18
lip

Kisalfold - z wiatrem w pupa!

 
Węgry
Węgry, Keszthely
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 549 km
 
Wyjazd z Kapukapu zaplanowaliśmy o 6:00 by ustrzec się upałów. Gargh, jak tam jest fajnie! Odświeżeni gorącymi źródłami pompowaliśmy jak czołgi i pokonywaliśmy kolejne wioski, kilometry i miasta. W Celldomolk krótki postój i później dalej na południe. Przed Sumegiem zaczęły się schody, pękła dętka, najpierw jedna a później druga. Cholera a więcej zapasów nie mieliśmy! Na szczęście udało się kupić jedną w Sumegu zareperować i pojechać dalej. Ostatni odcinek trasy to już niezłe dawanie w dupę, 100km na hipermarketowym siodełku to nie przelewki, na następny dzień nie szło chodzić. Do Keszthely dotarliśmy wieczorem i nawet udało nam się znaleźć nocleg pod namiotem.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
tomik1
tomek szymczyszyn
zwiedził 7.5% świata (15 państw)
Zasoby: 119 wpisów119 5 komentarzy5 89 zdjęć89 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
28.08.2007 - 13.09.2007
 
 
28.04.2007 - 04.05.2007
 
 
28.04.2006 - 20.05.2006