Później pojechaliśmy do Moru uwiecznić tamtejszego Ikarusza 284 ale nie udało się, po zajechaniu na miejsce zgubiliśmy się. Gdzie jest ta fabryka, Janosz od miejscowych też się nie mógł dowiedzieć. Ale za to zrobiliśmy masówkę z różnymi innymi tamtejszymi wynalazkami. Np. trafił się nam prototyp do Syrii bodajże, a wszystko to dzięki firmie VT-Transman czyli dawnymi przewozami pracowniczymi z firmy Videoton. Po Videotonie pozostało obecnie tylko wspomnienie a VT-transman musi sobie radzić we własnym zakresie. Nawet ostatnio parają się przewozami w Budapeszcie jako zatramwaje (notabene tamże można spotkać teraz tego Ikarusa 284).
Z Moru do Szekesfehervaru pojechaliśmy Ikaruszem 280.03 ex DDR - fajne takie pojazdy, mogłoby to jeździć u nas na PKSach. Zresztą autosany precz!